Szpieg na śmieciówce
KULTURA
Gary Oldman jako Jackson Lamb w serialu "Kulawe konie" / East News
Thriller szpiegowski niebawem znów złapie wiatr w żagle, nowe historie o szpiegach będą jednak znacznie bardziej skomplikowane
W zasadzie każdy thriller szpiegowski można ustawić na skali, której skrajne punkty wyznaczają przygody Jamesa Bonda – hipermęskiej, superbohaterskiej skamieliny brytyjskiego imperializmu, a z drugiej powieści Johna le Carrégo – skomplikowane, realistyczne historie o lojalności, tożsamości i biurokracji w świecie służb. W którąkolwiek stronę byśmy poszli, w istocie zawsze zostajemy w Wielkiej Brytanii (nawet jeśli jesteśmy w Polsce, Stanach Zjednoczonych czy w Rosji) – to Brytyjczycy (Fleming,...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?