wydanie cyfrowe

Nie palmy szkół zarządzania, zakładajmy własne

Nie jest prawdą, że tylko szef ponosi winę za chroniczny mobbing. To odpowiedzialność moralna całego zespołu. Dlatego należałoby uczyć pracowników, jak rozważnie współzarządzać
W ostatnich dziesięcioleciach „zarządza się” absolutnie wszystkim: organizacjami, ludźmi, czasem, innowacjami, karierą, sobą, milenialsami, etyką, marką, finansami, klientami, dostawcami, projektami, zaangażowaniem, entuzjazmem, kreatywnością, sztuką... Długo by wyliczać. Istnieją też niezliczone kursy, programy i uczelnie, które uczą, jak to robić. Jest jednak jeden wyjątek od trendu: nie uczymy się zarządzać zarządem: menedżerami, szefami, zwierzchnikami. A właśnie to jest najbardziej...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.