Rynek leków pod ograniczonym nadzorem
zdrowie
GIF jest zdania, że brak doraźnych kontroli nie ma wpływu na bezpieczeństwo pacjentów / Gallo Images
W wyniku zmiany jednego zapisu znikają wyrywkowe kontrole farmaceutyków w Polsce. Od teraz firmy otrzymują wcześniej decyzję, jaki preparat i która seria będzie sprawdzana
Do ubiegłego roku wszystkie leki dostępne na rynku dla pacjentów były kontrolowane na kilka sposobów. Po pierwsze, były planowane działania w ramach umowy głównego inspektora farmaceutycznego i Narodowego Instytutu Leków (NIL), który wykonywał kontrole. Wytypowane podmioty (producenci, importerzy) nie wiedziały, iż ich produkt leczniczy jest brany po lupę, a dowiadywały się o wykonaniu badań tylko w przypadku uzyskania wyniku niezgodnego ze specyfikacją. Po drugie, kontrole były przeprowadzane...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?