Wygrał, ale przegrał
ŚWIAT
W nowym parlamencie partia Emmanuela Macronanie ma już większości bezwzględnej / East News
Emmanuel Macron zapłaci cenę za brak programu i zbyt dobre samopoczucie, jakie demonstrował od początku kampanii prezydenckiej do końca parlamentarnej
Zapytacie: „Po co mam iść na wybory, przecież już głosowałem dwa miesiące temu”. Głosowaliście na prezydenta, ale to nie on stanowi prawo we Francji, choć przez ostatnie lata mogliście odnieść inne wrażenie – ironizowała kilka dni przed wyborami parlamentarnymi popularna humorystka Nicole Ferroni na swoim kanale na platformie YouTube. I miała rację. Po pierwsze w tym, że należało Francuzów do głosowania przekonywać. Ponad połowa została ostatecznie w domach (w sumie absencja była wprawdzie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?