Zgniły stan równowagi
OPINIA
Możliwe, że siła przebicia retoryki Ziobry wzrośnie, nawet jeśli przegrał tę konkretną rozgrywkę. A zresztą wcale nie jest pewne, czy ją przegrał do końca
Mamy kolejny finał serialu pod tytułem: „Zbigniew Ziobro wyrównuje szereg ze Zjednoczoną Prawicą”. Należałoby powiedzieć raczej – kolejnego sezonu, bo ten tasiemiec trwa co najmniej od wyborów 2019 r.
W ostatnich dniach przyklepano po miesiącach przepychanek jakiś kompromis w sprawie projektu likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Piszę „jakiś”, bo politycy PiS, Solidarnej Polski i dwóch partyjek powstałych na gruzach Porozumienia Gowina konkretnych zapisów nie widzieli. Podobno jednak w przyszłym...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?