Zła diagnoza
OPINIA
Trudno mówić o nadmiernej presji płacowej, skoro pensje rosną dwukrotnie wolniej niż wydajność firm. Zwiększające się wynagrodzenia są po prostu odbiciem coraz lepszych wyników finansowych przedsiębiorstw
Wzwykłych czasach szybki wzrost płac w Polsce byłby powodem do radości. Wyższe pensje oznaczają rosnący poziom życia przeważającej większości Polaków, gdyż to praca najemna jest dominującą formą aktywności zawodowej. Od lat marzymy przecież o „zarobkach jak na Zachodzie”, lecz po trzech dekadach budowania III RP wciąż nam do nich daleko. Niestety, od kilku lat wszystko stoi na głowie. Najpierw pandemia, a teraz wojna w Ukrainie wywołały inflację, w związku z czym dynamiczny wzrost wynagrodzeń...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?