Kijów na stojaka
REPORTAŻ
Koncert Bono na stacji metra, Kijów, 8 maja / East News
Syreny ostrzegające przed atakiem rakietowym wyją w ukraińskich miastach po kilka razy dziennie. 8 maja w stolicy uruchamiano je siedmiokrotnie, ale tu już prawie nikt się nimi nie przejmuje
Obejrzałem stand-up w wojennym Kijowie. Nie mogłem na niego nie pójść. Sama myśl, że ktoś może organizować występy kabaretowe w kraju ogarniętym krwawą i brutalną wojną, wydawała się surrealistyczna. W pogodną, wiosenną sobotę w jednym ze stołecznych klubów był komplet publiczności. Dwugodzinnego występu nie przerwał alarm ostrzegający przed zagrożeniem rakietowym (a klub znajdował się w piwnicy, czyli w stosunkowo bezpiecznym miejscu). Formuła wieczoru, w którym po solowych występach każdego z...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?