Ukraina zmaga się z potężnym kryzysem paliwowym
wojnai
Kierowcy starają się tankować na każdej napotkanej stacji, aż do wyczerpania limitu / EPA/PAP
24 kwietnia wstrzymała produkcję ostrzelana przez Rosjan rafineria w Krzemieńczuku. Jej zatrzymanie pogłębiło obserwowany już wcześniej deficyt benzyny
Długie kolejki przed stacjami benzynowymi, 10-litrowy limit zakupów i czarny rynek paliwa – to widoczne przejawy wojennego deficytu paliwowego, z którym zmaga się Ukraina. Władze zapewniają, że ustabilizują sytuację w ciągu tygodnia, dwóch, ale identyczne obietnice padają od początku kwietnia. Problemy z benzyną wywołało wiele czynników trudnych do usunięcia. Równolegle rozwija się konflikt z Gazpromem, którego skutkiem może być dalsze ograniczenie dostaw gazu do Unii Europejskiej.
Andrij...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?