Na razie wydajemy, a potem? Jakoś to będzie
rozmowa
Rząd liczy zapewne na reformę unijnych zasad dotyczących dopuszczalnego deficytu budżetowego. Drugi wariant to podnoszenie podatków. Ale PiS je obniża – mówi DGP ekonomistka Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek
dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, Wydział Nauk Ekonomicznych UW / fot. materiały prasowe / Materiały prasoweW jakim punkcie znajdujemy się w tej chwili, jeżeli chodzi o naszą gospodarkę?
Ostatnie dane GUS – produkcja sprzedana przemysłu, sprzedaż detaliczna, budownictwo, wynagrodzenia, zatrudnienie – wskazują na rozgrzanie gospodarki, mimo że w marcu już mieliśmy wojnę.
Jednak, gdy przyjrzeć się bliżej, łatwo dostrzec nierównowagi. Na przykład wynagrodzenia – rosły one w marcu we...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?