Zaczyna się paraliż nieba
lotnictwo
Możliwe, że samoloty przelatujące nad Polską zostaną przekierowane na inne trasy z powodu sporu w PAŻP
Nie udaje się zapanować nad konfliktem w PAŻP. W efekcie z dnia na dzień samoloty mają coraz większe opóźnienia
Sytuacja na polskim niebie w ostatnich dniach robi się coraz trudniejsza. – To jest już katastrofa. Nasze samoloty mają średnio 90 minut spóźnienia. Na tym cierpią głównie pasażerowie. Boję się myśleć, co będzie się działo przed Świętami Wielkanocnymi – podkreślał w rozmowie z DGP w piątek Michał Kaczmarzyk, szef polskiej spółki córki Ryanaira. Na Lotnisku Chopina w piątek niemal wszystkie samoloty lądowały nie o czasie, różnica wynosiła nawet dwie godziny. W przypadku rejsu z Gdańska do...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?