wydanie cyfrowe

Ze wszystkiego i na wszystko

779558_big_photo_image_photo_image
fot. Natalya Matyushina/Shutterstock
Chętnych na korepetycje jest coraz więcej. W przeciwieństwie do nauczycieli z prawdziwego zdarzenia
Korepetytorzy nigdy nie narzekali na brak pracy. Jednak ostatnie dwa lata pandemii z nauką na odległość i wykruszającą się kadrą – a w konsekwencji braki w wiedzy uczniów – sprawiły, że dziś chętnych na dodatkowe zajęcia jeszcze przybyło. Lawinowo. W efekcie stawki za prywatne lekcje wrosły, na spotkanie z polecanym nauczycielem czeka się tygodniami. Pojawiło się też niemało domorosłych korepetytorów. Ci pierwsi mówią o psuciu rynku, drudzy twierdzą, że odpowiadają na jego potrzeby. A rodzice,...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.