Rynek lekowy pod obserwacją
służba zdrowia
Resort zdrowia poprosił firmy farmaceutyczne o zwiększenie zapasów. Nawet o 15 proc.
fot. Jakub Kamiński/East News
Pik sprzedaży pojawił się tuż po wybuchu wojny w Ukrainie; teraz sytuacja wróciła do stanu sprzed konfliktu
Główny problem polega na tym, że nie wiadomo, czego może brakować. Firmy przekonują, że zapasy mogą tworzyć, ale nie wszystkiego. Z rozmów z MZ wynika, że określenie, jakie będą potrzeby w związku ze zwiększonym napływem ludności do Polski, na razie jest trudne. Nie wiadomo, ile osób do nas przyjedzie (to już ponad 1,5 mln osób) i ile z nich zostanie u nas. A...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?