wydanie cyfrowe

Gospodarka w wojennej mgle

Obniżki prognoz wzrostu PKB do 3–4 proc. nie zwiastują optymistycznego scenariusza dla Polski. Ale trudno również uznać przewidywania ekonomistów za czarne
Ekonomiści nie spodziewają się silnego hamowania gospodarki, nie mówiąc już o recesji. Wojna wybuchła w momencie, gdy większość z nich szykowała się do podwyższenia prognoz na skutek świetnych danych z rynku pracy, o produkcji przemysłowej czy konsumpcji. W budżecie państwa założono, że PKB wzrośnie w tym roku o 4,6 proc. Zapytaliśmy resort finansów, czy on także zamierza zrewidować prognozy. Ministerstwo odpowiedziało, że pracuje obecnie nad prognozą makroekonomiczną, którą poznamy na koniec...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.