To nie był zwykły dzień. Im bliżej Moskwy, tym większe spadki na giełdach
OPINIA
Giełda tracąca w ciągu kilkudziesięciu minut połowę wartości? To właśnie zdarzyło się w czwartek w Moskwie. Sesja niedługo po otwarciu została przerwana, później ją wznowiono, ale w porównaniu ze środowym zamknięciem RTS jej główny indeks tracił w pewnym momencie ok. 50 proc. A w liczbach bezwzględnych – nawet 180 mld dol. RTS cofnął się do poziomów widzianych ostatnio w 2016 r., kiedy kończył się dołek po aneksji Krymu.
Łupnęło, ale niezbyt boli
„Aby ustabilizować sytuację na rynku...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?