wydanie cyfrowe

Czy sprawiedliwość społeczna jest fikcją

Gdy czytam teksty prof. Roberta Gwiazdowskiego, niemal zawsze mam ochotę z nimi polemizować, ale po chwili porzucam tę myśl. Od czego zacząć, gdy nieomal wszystko wymaga korekty? Ale tym razem spróbuję polemiki, także i dlatego, że entuzjazm prof. Gwiazdowskiego wobec wyznawanych przez siebie poglądów oraz sposób ich wyrażania, wskazujący na ogromną pewność co do ich słuszności, wymagają ostudzenia dla dobra jakości intelektualnej debaty („Sprawiedliwe, co nam się podoba”, Magazyn DGP z 11...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.