Tragedia prostych recept
GOSPODARKA
Od lutego obowiązują na Węgrzech ceny regulowane na siedem podstawowych produktów spożywczych
Inflacja w gospodarce wywołuje inflację głupich pomysłów politycznych. Im głupsze, tym większa szansa, że ktoś je zrealizuje
Drogi Kliencie. Chcielibyśmy sprzedawać ci dowolne ilości naszych produktów, ale nie możemy. Dlatego jednorazowo możesz kupić u nas maksymalnie 10 kg cukru, 10 kg mąki pszennej, 12 litrów mleka i 10 litrów oleju słonecznikowego” – mógłby głosić komunikat działającej na Węgrzech sieci supermarketów Lidl, która wprowadziła w lutym limity zakupowe. Zrobiła to w odpowiedzi na antyinflacyjną politykę rządu.
Wzrost cen na Węgrzech sięga niemal 8 proc. By go obniżyć, tamtejsi macherzy od gospodarki...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?