wydanie cyfrowe

Przyrodnicza soft power

775979_big_photo_image_photo_image
Eugeniusz Romer / fot. NAC
Eugeniusz Romer dał świetną lekcję tego, jak można wykorzystać argumenty geograficzne na rzecz polskiej polityki państwowej
Wielu ludzi sądzi, że nauki przyrodnicze są ze swej natury apolityczne. Nic bardziej mylnego. Nawet jeśli akademiccy biolodzy, chemicy czy geografowie mają za jedyny cel poszukiwanie obiektywnej prawdy o otaczającym nas świecie, to sprytni politycy i ideolodzy znajdą sposób, by owoce ich trudu wykorzystać na swoją korzyść. Nierzadko w sposób, który zszokuje zacnych uczonych. A bywa niestety i tak, że owi biolodzy, chemicy et consortes sami – z pobudek oportunistycznych – nagną obiektywną prawdę...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.