wydanie cyfrowe

Rząd dyskryminuje Polaków. I inne paradoksy Turowa

Porozumienie z Czechami w sprawie kopalni w Turowie nasz rząd określił mianem sukcesu. Nazwać by to raczej można serialem paradoksów, by nie powiedzieć absurdów. Przypomina się anegdota z kozą. Rabin polecił rodzinie, która miała zbyt ciasne lokum, żeby wzięli kozę. Potem kazał im ją wyprowadzić i rodzina od razu poczuła ulgę. Podobnie z Turowem: sami sprowadziliśmy na siebie kłopot, żeby teraz ogłosić triumf. Łatwo policzyć, że „sukces” kosztować nas najpewniej będzie ok. pół miliarda...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.