PiS bierze się za wygaszanie konfliktów
POLITYKA
Po dotkliwej porażce w Sejmie partia rządząca pilnie potrzebuje wizerunkowego sukcesu. W tym celu próbuje szybko zamknąć fronty z Czechami i Brukselą
Pandemiczny imposybilizm rządu, spektakularna wpadka przy głosowaniu tzw. lex Kaczyński w Sejmie czy bolesny falstart Polskiego Ładu – jak dotąd PiS nie może zaliczyć nowego roku do udanych. Szukając możliwości przerwania złej passy, podejmuje się gry na kilku fortepianach naraz.
Pierwszy ruch to doprowadzenie do długo wyczekiwanego przełomu w sprawie sporu z Czechami o kopalnię Turów. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami DGP w czwartek doszło do zawarcia porozumienia. Stało się to po wielu...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?