wydanie cyfrowe

Mali woli Putina i wagnerowców

775570_big_photo_image_photo_image
Po puczu w Mali władzę przejął pułkownik Assimi Goita, który zaprosił do kraju rosyjskich wagnerowców i zawiesił współpracę z Francją / fot. Olympia de Maismont/AFP/East News
Zrywając więzy z Paryżem, malijska junta o pomoc zwraca się do Rosjan. Francuzi w Sahelu znaleźli się w defensywie
Gdy rok temu płk Assimi Goita po puczu mianował się tymczasowym prezydentem, zapowiadał zorganizowanie w Mali demokratycznych wyborów. Teraz nowe władze w Bamako zastrzegają, że do głosowania może dojść nawet za pięć lat. To za długo dla Paryża, od samego początku mocno skonfliktowanego z nastawionymi antyfrancusko malijskimi puczystami. Szef francuskiej dyplomacji Jean-Yves Le Drian wprost skrytykował pod koniec stycznia praktyki obecnych malijskich władz, przy okazji oskarżając Goitę o...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.