Cyberataki to dziś element polityki
rozmowa
Ostatni cyberatak na ukraińskie strony rządowe był nieudolny. Treści w języku polskim zawierały błędy, ale i tak niektórzy na Zachodzie uwierzyli w ten przekaz. To pokazuje, jak świat zachodni jest niegotowy na wojnę informacyjną
Olejnik: W przypadku dalszej eskalacji i ewentualnych działań wojennych na Ukrainie Polska oraz inne kraje mogą dostać „odłamkiem”. Państwowe instytucje powinny mieć kopie zapasowe wszelkich danych
fot. STUDIO KOLECKI/Materiały prasowe
dr Łukasz Olejnik, niezależny badacz i konsultant cyberbezpieczeństwa oraz były doradca cyberwojny w Międzynarodowym Komitecie Czerwonego Krzyża w Genewie
Cyberatak na serwisy rządowe na Ukrainie, zhakowanie kolei na Białorusi – czy to już cyberwojna?
Nie, to nie jest cyberwojna. Szczególnie dziś określenie „wojna” powinniśmy zarezerwować dla rzeczywistej wojny. Działania hybrydowe, nawet jeśli nieprzyjazne, zgodnie z prawem międzynarodowym są legalne, a na...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?