Berlin rusza na wojnę z ekoprotekcjonizmem
niemcy
Olaf Scholz chce, by w walkę ze zmianami klimatu zaangażowała się grupa G7
Chcą stanąć na czele nowego klimatycznego klubu, ale muszą popracować nad swoją wiarygodnością
Największą obawą niemieckiego rządu jest, że zamiast rozwiązań opartych na globalnej kooperacji i powszechnie obowiązujących normach i regulacjach górę wezmą tendencje protekcjonistyczne, a kluczowym instrumentem polityki klimatycznej staną się zielone cła i bariery dla handlu – tłumaczył w poniedziałek Jörg Kukies, minister w urzędzie kanclerskim odpowiedzialny za prezydencję Niemiec w G7.
To właśnie zrzeszająca siedem największych rozwiniętych gospodarek grupa ma być kluczowym instrumentem...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?