Fala zakażeń zalewa Wielką Brytanię i rząd Borisa Johnsona
świat
Brytyjski premier (stoi na zdjęciu) dotychczas wychodził obronną ręką z każdego skandalu
Pandemia i seria wpadek mocno nadwyrężyły kapitał polityczny szefa brytyjskiego rządu. I chociaż jego przywództwo na razie jest niezagrożone, to sytuacja może się zmienić w nadchodzących miesiącach
Miało być lepiej, zamiast tego jest tylko gorzej. Wielka Brytania wchodzi w okres świąteczny z fatalnymi wskaźnikami epidemiologicznymi. Tak dużej liczby zakażeń nie odnotowywano nad Tamizą od początku pandemii. 15 grudnia pozytywny wynik testu otrzymało ponad 100 tys. Brytyjczyków (do tej pory liczby nieco zmalały).
Na razie Boris Johnson nie zdecydował się wprowadzać nowych obostrzeń, chociaż nie wykluczył, że dojdzie do tego po świętach. Z jednej strony optymizm szefa rządu uzasadniają dane...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?