wydanie cyfrowe

Czeskie pięć minut

772717_big_photo_image_photo_image
Petr Fiala, przewodniczący Obywatelskiej Partii Demokratycznej,od listopada sprawuje urząd premiera Czech / fot. Martin Divisek/EPA/PAP
Nowy rząd zamierza się kierować „havlowską zasadą wspierania demokracji, praw człowieka oraz społeczeństwa obywatelskiego”. To złe wieści dla Chin i Rosji, ale być może też dla Węgier i Polski
Od nowego rządu w Pradze zależy nie tylko przyszłość Republiki Czeskiej. Z uwagi na splot różnych okoliczności jego działania mogą mieć także wpływ na przyszłość Unii Europejskiej i to znacznie większy, niż wynikałoby to z mierzalnego potencjału kraju. Już za pół roku Czesi przejmą od Francuzów rotacyjne przewodnictwo w Radzie UE i to na nich spadnie obowiązek pilotowania wielu ważnych rozstrzygnięć oraz przywilej moderowania unijnych dyskusji i proponowania ich agendy. Poza tym Petr Fiala jest...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.