Wojskowi wiedzą. Politycy niepewni
ARMIA
Choć ryzyko konfliktu na Wschodzie znacznie wzrosło, to sytuacja jest lepsza niż w 2014 r. Dziś niewielu ma złudzenia co do intencji Rosji, a NATO wciąż się wzmacnia
Wejdą czy nie wejdą? To fundamentalne w naszej części świata pytanie znów jest aktualne. Rosja zgromadziła przy granicy z Ukrainą ok. 100 tys. żołnierzy. O tym, czy dojdzie do ataku, zdecyduje Władimir Putin. Zachód stara się go zniechęcić, zwiększając presję militarną, ekonomiczną i polityczną. I choć trudno nie mieć skojarzeń z 2014 r., kiedy Rosja zajęła Krym oraz pomogła „separatystom” na Donbasie, to jednak od tego czasu kilka istotnych kwestii radykalnie się zmieniło.
Przede wszystkim...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?