Cena większości
opinia
Od ubiegłego tygodnia wiceminister Łukasz Mejza został już kilkakrotnie zdymisjonowany, przynajmniej w mediach. Ale do momentu, gdy kończyliśmy pisać ten tekst, nadal był wiceministrem sportu i wszystko wskazywało na to, że jeszcze nim pozostanie, choć od publikacji przez Wirtualną Polskę pierwszego artykułu o wiceministrze i jego interesach upłynęły już ponad dwa tygodnie.
W obozie rządzącym słyszymy co najmniej dwa tłumaczenia, dlaczego ciągle trwa na stanowisku. Pierwszy rozmówca...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?