Wzór, ale wybiórczy
WĘGRY
Antyaborcyjna polityka Węgier polega raczej na zachętach do rodzenia niż zakazach przerywania ciąży. I nie wynika ze światopoglądu, tylko z chęci zwiększenia dzietności
Już cztery lata temu koalicja Fidesz-KDNP chwaliła się tym, że na szeroko rozumianą politykę rodzinną przeznaczy w 2018 r. 5 proc. PKB. Działo się to na sześć miesięcy przed wyborami do Zgromadzenia Krajowego. Teraz – ponownie na około pół roku przed wyborami – minister rodziny Katalin Novák zapowiedziała, że w 2022 r. na politykę rodzinną zostanie wydanych 6,2 proc. PKB – łącznie 3,5 bln forintów (równowartość prawie 45 mld zł). Część tych pieniędzy służy programom mającym zmniejszyć liczbę...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?