Z Berlinem łączył nas kryzys
niemcy
Zamiast walczyć o zachowanie jednomyślności w UE niczym Merkel, rząd Scholza może zdecydować się na integrację wielu prędkości. Może to być większe wyzwanie niż ostrzejszy kurs w sprawie praworządności
fot. Clemens/EPA Pool/PAP
Olaf Scholz przejmie władzę w Niemczech najpewniej na początku grudnia
Premier Mateusz Morawiecki będzie mógł liczyć na poparcie Niemiec w obliczu kryzysu na granicy z Białorusią. Takie zapewnienie otrzymał od ustępującej kanclerz Angeli Merkel podczas czwartkowej wizyty w Berlinie. Z pewnością zdania nie zmieni także jej następca Olaf Scholz, który wkrótce zasiądzie w fotelu kanclerskim, a z którym również spotkał się szef polskiego rządu.
Równolegle trwają prace nad...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?