Solidarni w sprzeczności
OPINIA
Premier próbuje przekonać europejskich partnerów do polskiego stanowiska w sprawie kryzysu na granicy z Białorusią. Trudno jednak zrozumieć, co to za stanowisko i czego od sojuszników oczekuje.
Z pozoru wszystko wydaje się przebiegać jak należy. Kryzys na naszej wschodniej granicy sprawił, że Mateusz Morawiecki szczelnie wypełnił swój grafik wizytami zagranicznymi.
„To jeszcze raz krótkie podsumowanie wczorajszego dnia [premiera]: 4.00 pobudka, 5.30 wylot, 8.00 Tallin, 11.30 Wilno, 14.30 Ryga, 17.30 Warszawa, 19.45 granica, 20.30 Rada Medyczna, 22.00 wyjazd z Krynek, 00.00 powrót do domu” – chwalił niedawno swojego przełożonego na Twitterze Michał Dworczyk.
W kolejnych dniach...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?