To nie jest dobry czas na zakupy
GOSPODARKA
Połowa Polaków obawia się, że ceny będą rosły znacznie szybciej niż obecnie. Nic zatem dziwnego, że zaczynamy wdrażać konkretne strategie oszczędzania
Zacznijmy od piekarni. Pieczywo tostowe pszenne, do tego kawałek chleba gruboziarnistego i kilka bułek na kanapki do szkoły dla dzieci. 32 zł. Potem spożywczy. Masło, trochę sera, wędliny. I drugie tyle. Starcza na cztery dni. A to tylko ułamek wydatków. W pandemii doszły nowe – wylicza Paulina Jedlińska. Mieszka w Warszawie. Ma dwoje dzieci – syna i córkę – w szkole średniej. Oboje na zdalnym zaczęli mieć problemy z matematyką i fizyką. – Zorganizowaliśmy im korepetycje ze znajomymi, którzy...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?