wydanie cyfrowe

Udawany konserwatyzm i prawdziwa hipokryzja

KONSERWATYWNI POPULIŚCI CHCĄ POWROTU DO CZASÓW, KIEDY LUDZIE BYLI PRZYZWOICI I UFNI, A UŚCISK DŁONI ZNACZYŁ WIĘCEJ NIŻ SPISANA UMOWA. PAL LICHO, ŻE NIGDY TAK NIE BYŁO. GORZEJ, ŻE LUDZIE GŁOSZĄCY TE WARTOŚCI SĄ ICH ZAPRZECZENIEM
Donald Trump jeszcze w czasie pierwszej kampanii prezydenckiej powiedział, że mógłby zastrzelić kogoś na środku Piątej Alei w Nowym Jorku, a i tak nie straciłby poparcia swoich wyborców. Można zaryzykować twierdzenie, że miał rację. Jarosław Kaczyński – zastąpiwszy nowojorską arterię warszawską Marszałkowską – mógłby powiedzieć to samo. W przypadku Trumpa kolejne skandaliczne wypowiedzi, kontrowersyjne projekty ustaw, podejrzenia korupcji czy nieprzyzwoite zachowania nie tylko nie odbierały mu...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.