wydanie cyfrowe

Słudzy dwóch panów

Nie ma powrotu do czasów przedsmartfonowych, żyjmy więc w świecie aplikacji, tak jak my chcemy, a nie tak, jak chcą tego aplikacje
Początki epoki telefonii komórkowej nie sięgają zamierzchłych czasów – to się wydarzyło przed ćwierćwieczem. Tymczasem gdy oglądam zdjęcia pierwszych cyfrowych telefonów – kanciastych nokii, ericssonów czy motoroli – towarzyszy mi osobliwe uczucie obcowania z czymś niezmiernie starym; jest to uczucie znacznie silniejsze niż emocje, które budzi we mnie kontakt z klasycznym telefonem, takim ze słuchawką i tarczą. W czym rzecz? Przypuszczalnie w tym, że właśnie w tej sferze świat najmocniej...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.