Prawo drogowe zjeżdża z manowców
sankcje
Nie będzie 30 tys. grzywny za błahostki, przepisy o recydywie będą klarowne i racjonalniejsze, a kary za przekroczenie prędkości bardziej proporcjonalne. Sejm poprawia część absurdów, na które wskazywał DGP
Prace nad nowelizacją prawa o ruchu drogowym, kodeksu wykroczeń czy nawet kodeksu postępowania cywilnego, która ma zaowocować poprawą bezpieczeństwa na drogach i złagodzić skutki wypadków, wkraczają w decydującą fazę. Podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia podkomisji powołanej do rozpatrzenia projektu przegłosowano wiele zmian, które naprawiają nieprzemyślane, a miejscami groźne przepisy.
Chodzi m.in. o podwyższenie maksymalnej grzywny, jaką można nałożyć za wykroczenie w postępowaniu sądowym,...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?