Powrót do szorstkiej przyjaźni
wschód
Białoruś oczekuje od Rosji zwiększonego wsparcia finansowego. Kreml nie chce się na to zgodzić
Chociaż od ponad roku Alaksandr Łukaszenka jest zdany wyłącznie na łaskę Kremla, relacje białorusko-rosyjskie są dalekie od ideału. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Władimir Putin nie przyjechał do Mińska na podwójny szczyt państw postsowieckich, za to Mińsk radykalnie podniósł opłaty za tranzyt rosyjskiej ropy na Zachód. Także zapowiadane na listopad podpisanie nowych umów integracyjnych stoi pod znakiem zapytania.
14 i 15 października Białoruś zorganizowała szczyty Euroazjatyckiej Unii...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?