Złota klatka mikroprzedsiębiorców
OPINIA
Od momentu przemian wolnorynkowych polskie rządy zachęcały do zakładania firm, uznając, że to najlepszy sposób wsparcia rozwoju gospodarczego. Ale mało kto się zastanawiał, czy powstające mikroprzedsiębiorstwa są wystarczająco produktywne. Refleksje o zjawisku fikcyjnego samozatrudnienia pojawiały się sporadycznie, a o tym, czy nie tworzy się w ten sposób złotych klatek, które mogą być barierami rozwojowymi, prawie nikt nie wspominał. Efekt? Państwo oferuje bardzo dobre warunki startu, nie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?