Zaciskanie brata pasa
ŚWIAT
Plac budowy w pobliżu siedziby Evergrande w Shenzen, 26 września 2021 r.
Evergrande, chiński deweloper, o którego niewypłacalności spekuluje cały świat, działał na kredyt. Jego upadku nie można jednak porównywać do końca banku Lehman Brothers, jak chcą niektórzy. To próba przesterowania chińskiej gospodarki na inne tory
Trzeba przyznać, że w przypadku Evergrande liczby robią wrażenie. Deweloper ma do oddania mniej więcej 300 mld dol. W przeliczeniu na złotówki to niewiele mniej, niż wynosi dług publiczny polskiego rządu (1,4 vs 1,2 bln zł). O ile jednak nasz skarb większość tej kwoty ma rozłożone na lata, o tyle większość zobowiązań chińskiej firmy jest krótkoterminowa.
Co więcej, jeśli ministrowi Tadeuszowi Kościńskiemu zabraknie pieniędzy, może po prostu więcej pożyczyć. Xu Jiayin, założyciel Evergrande,...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?