A jeśli wrażliwości nigdy nie było?
FELIETON
Konferencja prasowa ministrów broniących Polskę przed falą pedofili… Nic, rzecz jasna, dodać tutaj nie można, poza smutną uwagą, że rządzą nami ludzie bez zasad. Nie tacy trochę bez zasad czy naginający je dla własnego zysku, tylko amoralni.
Tak się składa, że Mariusza Kamińskiego co nieco za młodu znałem. Przyszedł do Instytutu Historii w Warszawie owiany legendą. Komuna go ostro represjonowała (acz jakoś przełknęła fakt, że studiował, i to w stolicy – taki to był totalitaryzm ostatniej...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?