100 dni na porozumienie
energetyka
Rząd rozważa scenariusz, w którym płacenie kar Brukseli opłaca się bardziej niż spełnienie oczekiwań Czechów. W ostatecznym rozrachunku sporu o Turów ugoda może okazać się kosztowniejsza. Ale nie musi
Na szali w sporze polsko-czeskim leżą z jednej strony kara 500 tys. euro dziennie do momentu wydania orzeczenia przez Trybunał Sprawiedliwości UE, z drugiej – opcja podpisania ugody, w ramach której Czesi chcą 50 mln euro i gwarancji środowiskowych. Zdaniem polskiej strony porozumienie może okazać się kosztowniejsze niż samo orzeczenie, które ma wydać europejski trybunał.
Gdyby brać pod uwagę same sumy, jakie możemy zapłacić w obu wariantach, to zapłacone kary przewyższą kwotę ugody, jeśli...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?