Kto ostatni dostanie histerii
FELIETON
Telewizyjno-twitterowy spór Radosława Sikorskiego oraz Katarzyny Kolendy-Zaleskiej odkurzył stary, kochany symetryzm. Bo, jak mawiał bohater „Skrzypka na dachu”, z jednej strony… Z jednej strony trudno nie zrozumieć złości Sikorskiego, kiedy zderza się ze ścianą zarzutów, że ciągle rządzi PiS, tak jakby winą przeciwników PiS był PiS. Z drugiej strony złość Kolendy-Zaleskiej też wydaje się zrozumiała. Bo redaktor chciałaby, aby opozycja wygrała, ale jak ma ona wygrać, skoro co rusz jej...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?