wydanie cyfrowe

Modlin zakładnikiem politycznych gier

761129_big_photo_image_photo_image
Oponentom Modlina nie podobają się stawki, jakie port oferuje Ryanairowi / fot. Fotokon/Shutterstock
Wreszcie są szanse na zakończenie trwającego już od pięciu lat ogromnego sporu między udziałowcami o przyszłość lotniska w Modlinie. Upadek mu nie grozi, ale jednocześnie nie ma co liczyć na to, że port może liczyć na większy rozwój. Przypomnijmy, że Modlin ma czterech właścicieli, a konflikt toczy się między stroną samorządową, czyli władzami Mazowsza i Nowego Dworu Mazowieckiego, a rządową, czyli przedsiębiorstwem Porty Lotnicze i Agencją Mienia Wojskowego. PPL od dłuższego czasu nie chce się...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.