Gazowa unia dwóch prędkości
energetyka
Amerykańsko-niemiecki układ wbrew zapowiedziom nie gwarantuje naszemu regionowi bezpieczeństwa po ukończeniu NS2
Jeśli Nord Stream 2 stanie się główną trasą przesyłową do Europy, zyskają Niemcy i Rosja, a rachunek zapłaci nasz region
Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent USA Joe Biden obiecują zagwarantować Ukrainie status kraju tranzytowego nawet na kolejne 10 lat po tym, jak w 2024 r. wygaśnie obecna umowa tego kraju z Gazpromem. Ale zdaniem ekspertów spełnienie tych obietnic już dziś stoi pod znakiem zapytania. Tymczasem gdyby Nord Stream 2 stał się podstawową trasą przesyłu rosyjskiego gazu do Europy, konsekwencje będą daleko idące.
Według eksperta brukselskiego think tanku Bruegel Georga Zachmanna uruchomienie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?