wydanie cyfrowe

Szczepionkowy kij i marchewka

757429_big_photo_image_photo_image
Po letnim rozprężeniu przyjdzie kolejna fala zachorowań – szczególnie narażeni są młodzi poniżej 30 lat i seniorzy po 60. roku życia / fot. Grzegorz Skowronek/Agencja Gazeta
Rząd uważa, że dziś największe efekty przy promocji szczepień można osiągnąć w oparciu o POZ-y. Trwają rozważania, na ile to ma być obowiązek, a na ile efekt zachęt finansowych. Na razie nie ma mowy o przymuszaniu obywateli do wkłuć
Jak słyszymy, ostateczne decyzje mogą zapaść w ciągu najbliższych dni. Z jednej strony chodzi o włączenie lekarzy ‒ zarówno tych w publicznych, jak i prywatnych placówkach ‒ w zachęcanie obywateli, głównie w wieku 60+, do szczepień. Z drugiej strony pojawiają się pomysły, by wprowadzić system gratyfikacji finansowych dla podmiotów leczniczych, które osiągną określone wskaźniki. Nałożenie nowych obowiązków może się odbyć dwutorowo ‒ przez resort zdrowia i wojewodów. W niedługim czasie wszyscy...

Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?
* jeśli posiadasz wykupioną e-prenumeratę
Nasz serwis wykorzystuje wyłącznie najnowsze technologie, aby zapewnić użytkownikowi najwyższą jakość usług. Prosimy o zaktualizowanie przeglądarki, aby poznać pełne możliwości naszego serwisu. Pobierz Microsoft Edge, aby korzystać z serwisu.