Asymetryczne rendez-vous
OPINIA
Joe Biden może przegrać potyczkę, którą będzie szczyt USA-Rosja, i nic dramatycznego z tego nie wyniknie dla jego kraju. Natomiast Władimir Putin będzie w Szwajcarii balansował na krawędzi
W urokliwej XVIII-wiecznej willi nad Jeziorem Genewskim, w sielskim parku pełnym klasycystycznych fontann, sekwoi oraz krzewów różanych, 16 czerwca rozpoczną się pierwsze bezpośrednie rozmowy prezydentów USA i Rosji. Joe Biden będzie miał za sobą męczący maraton – rozpocznie europejską wizytę od udziału w szczycie G7, potem ma spotkania z królową Elżbietą oraz brytyjskim premierem Borisem Johnsonem, wreszcie brukselskie narady z liderami NATO i Unii Europejskiej. Władimir Putin przybędzie do...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?