Jak robić historię na przyszłość
OPINIA
ODPOWIEDŹ NA PYTANIE, DO CZEGO POTRZEBNY BĘDZIE WKRÓTCE IPN, BRZMI: DO NICZEGO. A MOGŁABY BYĆ CAŁKIEM INNA
Bezwład i bezradność – te dwa słowa wystarczą, by podsumować rządy kończącego swoją kadencję prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Nie należy jednak przesadzać z jego obwinianiem. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że pięć lat temu nowy obóz władzy wyznaczył na stanowisko szefa wielkiej firmy z oddziałami w każdym województwie specjalistę od pisania bajek dla dzieci. Wprawdzie zawierały one wiele krzepiących treści patriotycznych, ale między pisaniem bajek a codziennym zarządzaniem...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?