Jak kontrolować partię, nie wychodząc z domu
AMERYKA
Czy można sobie wyobrazić lidera partii, który przegrywa po kolei najważniejsze wybory, a mimo to utrzymuje kontrolę nad swoim obozem, a nawet ją wzmacnia? Tego właśnie dokonał Donald Trump. Jak? Prawdę mówiąc, nie robiąc nic
Wściekłość wyborców wywołał „żółwik”. Niby nic takiego, ale republikańska kongresmenka Liz Cheney musiała się tłumaczyć, dlaczego przywitała się w ten sposób z Joem Bidenem. Na Twitterze napisała, że chociaż nie zgadza się z nim w wielu sprawach, to kiedy prezydent Stanów Zjednoczonych wita się z nią przed wygłoszeniem przemówienia przed połączonymi izbami Kongresu, wypada gest odwzajemnić.
Co bardziej zacietrzewionych wyborców to jednak nie przekonało. I trudno się dziwić. Mniej więcej dwie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?