Narasta groźba kolejnej palestyńskiej intifady
izrael
Zamieszki w Jerozolimie zaczęły się, gdy izraelskie władze zdecydowały o eksmisji czterech arabskich rodzin, by na ich ziemi osiedlić rodziny żydowskie
Gwałtowne protesty w Jerozolimie doprowadziły do niebezpiecznej eskalacji napięcia. Paradoksalnie to dobra wiadomość dla premiera Binjamina Netanjahu
Lider Zjednoczonej Listy Arabskiej (Ra’am) Mansour Abbas zawiesił rozmowy koalicyjne z Ja’irem Lapidem. Powodem jest wzrost przemocy, do którego doszło w ostatnich dniach w Jerozolimie i Strefie Gazy. Dla Binjamina Netanjahu, który nie zdołał zbudować koalicji po ostatnich wyborach, kontrolowany konflikt może się okazać korzystny, skoro już utrudnił sklecenie parlamentarnej większości Lapidowi.
Na utworzenie rządu dotychczasowemu liderowi opozycji zostały trzy tygodnie. Lapid liczył, że rozmowy...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?