Solidarnie, po równo i bez szczepionkowej turystyki
zdrowie
Zdaniem NFZ bez zmian w sieci punktów Warszawa potrzebowałaby niecałych 20 tygodni na zaszczepienie ludności. Na drugim biegunie znajduje się niezamożny powiat szydłowiecki, któremu zajęłoby to aż 90 tygodni
Wszystkie regiony w Polsce mają podawać preparat w podobnym tempie. Taki jest plan rządu
Obok placówek medycznych uruchamiane są kolejne punkty tzw. szczepień powszechnych. Współtworzą je samorządy. NFZ ocenia, czy spełniają one określone warunki. I jeśli tak, trafiają do ogólnego wykazu, aby w kwietniu lub w maju zacząć przyjmować pacjentów.
Jednak pojawił się spór na linii samorządy – rząd o ich liczbę. Władze centralne nałożyły odgórnie na Polskę wymóg równomiernego tempa szczepień. Z jednej strony powodem jest dostępność preparatów (różna). Z drugiej – rząd nie chce, by jakieś...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?