Ten naród cierpi po cichu
ŚWIAT
Ubóstwo przez lata rosło niezauważalnie. Ukazała je dopiero pandemia
Japonią wstrząsnęły wydarzenia z Osaki: znaleziono tam ciała 68-letniej kobiety oraz jej 42-letniej córki. Nie zostały zamordowane. Umarły w swoim mieszkaniu z głodu. Odcięto im gaz oraz wodę, lodówka była pusta. W portfelu młodszej znaleziono zaledwie 13 jenów (niecałe pół złotego). Do tej tragedii doszło pod koniec ubiegłego roku.
W Osace, jednym z największych miast kraju, są dzielnice, w których mieszkają osoby żyjące wyłącznie z pracy dorywczej. Jeśli rankiem nie uda im się znaleźć...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?