Wątpliwe upominki przy spisie rolnym
władze lokalne
Samorządowcy oskarżają Główny Urząd Statystyczny o bezsensowne wydanie kilku milionów złotych na promocję Powszechnego Spisu Rolnego zamiast na wynagrodzenie komisarzy spisowych
Od kilku miesięcy trwa spór między rządem a samorządami o to, jak w zeszłym roku zorganizowano Powszechny Spis Rolny. Samorządowcy zarzucają Głównemu Urzędowi Statystycznemu (GUS), że gminni komisarze spisowi (wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast) nie otrzymali pieniędzy za wykonaną pracę z uwagi na oszczędności wprowadzone w ramach zaciskania pasa po wybuchu pandemii. Dlatego teraz samorządowcy postanowili rozliczyć GUS z poniesionych wydatków na przygotowanie i przeprowadzenie...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?