Skazani na konflikt
OPINIA
Kto wygra najbliższe wybory parlamentarne? Czy PiS sam lub z jakimś koalicjantem utworzy rząd? Czy ruch Szymona Hołowni będzie liczącą się siłą, zaś PSL kolejny raz przekroczy 5-proc. próg wyborczy? Te pytania często są zadawane w debacie, lecz problem polega na tym, że odpowiedzi, które także padają, nie da się w sensowny sposób uzasadnić.
Nie wynika z tego, że nie da się nic sensownego na podstawie danych powiedzieć o prawdopodobnych zmianach w systemie polityczno-partyjnym. Można uzasadnić...
Chcesz zobaczyć pełną treść artykułu?